Facebook Instagram Spotify

Wystarczyło kilkanaście minut drogi autem z centrum Gdańska, bym znalazła się w wiejskiej sielance. Stadnina koni, piękne ceglane budynki, zielona przestrzeń i okalający miejsce las, który wygłusza odgłosy cywilizacji. Restauracja Tabun w Otominie, bo o niej dziś piszę, to miejsce znane mi od dawna. Teraz odkrywam je na nowo, za sprawą legendy o dzielnym rycerzu i tajników przyrządzania lokalnych przysmaków.

Otomin to malowniczo położona wieś nad Jeziorem Otomińskim. Obszar objęty ochroną, m.in. z uwagi na tętniące życiem torfowiska. Na porośniętym lasem półwyspie uważny obserwator dostrzeże pozostałości grodziska – najprawdopodobniej drewnianej osady rybackiej z IX wieku.

Z tym miejscem wiąże się wzruszająca opowieść o niespełnionej miłości. Według legendy, dzielny rycerz Otomin, mieszkaniec pobliskiego zamku, zakochał się w rusałce. Cudna istota, która wynurzała się codziennie z wód jeziora, aby spędzić szczęśliwe chwile z ukochanym, podarowała mu na rozstanie wianek z lilii – symbol ich miłości.

Niestety, Otomin musiał wyruszyć na wyprawę wojenną. Choć obiecał ukochanej, że nigdy nikomu nie zdradzi jej imienia, złamał słowo, oczarowany wdziękiem napotkanej księżniczki. Po powrocie nad jezioro zastał tylko groźny wiatr i echo nawoływań, które do dziś wieczorami niesie się nad taflą wody. Ta historia zawsze mnie wzrusza…

Kusi legendarnym smakiem – Restauracja Tabun Otomin

Uwielbiam przyjeżdżać tu latem, wylegiwać się na leżaku i sączyć lemoniadę, kąpiąc oczy w zieleni. Zimą miejsce też jest magiczne, zwłaszcza jeśli spadnie śnieg. Wtedy nie ma nic milszego niż wypity po spacerze nad Jeziorem Otomińskim grzaniec, zagryzany porcją marynowanego śledzia!

Teraz odkrywam Tabun Otomin w pierwszych promieniach nieśmiałego, wczesnowiosennego słońca. Razem z współwłaścicielką, Agatą Falkiewicz-Ponikowską, zaglądamy do ogródka, gdzie rabarbar puszcza pierwsze pędy, rozmawiamy o kuchni, przetworach, produkcji sera, życiu na uboczu miasta, a także oglądamy okolicę i w końcu mogę dopytać się o genezę tego miejsca.

– Zaczęło się, kiedy moi rodzice w latach osiemdziesiątych kupili ziemię. Mój tata marzył o koniach, z czasem założył stadninę koni. Początkowo funkcjonowała tutaj kawiarenka dla gości stajni, organizowaliśmy też imprezy okolicznościowe. Potem powstała restauracja Tabun, pierwotnie prowadzona przez dzierżawców. Od 10 lat prowadzę ją ja – opowiada właścicielka – Niektórzy mogą kojarzyć Tabun w Otominie z drugiej serii „Kuchennych rewolucji”, w menu można znaleźć ślad po programie – nasz śledź w octowej zalewie – dodaje.

Śledź w Restauracji Tabun w Otominie

Restauracja Tabun w Otominie – sezonowe i lokalne składniki

Od samego początku fundamentem restauracji Tabun w Otominie były sezonowe, lokalne, domowej produkcji składniki. I owa lokalność to nie frazes: wiele produktów – jajka, część warzyw pochodzi z zaprzyjaźnionego gospodarstwa, mięso z lokalnej masarni, kozi ser jest robiony na miejscu, można tu wypić domowej roboty cydr (o nim jeszcze napiszę), a żytni chleb na zakwasie wypieka tata właścicielki. Na parapecie pysznią się słoje z nalewkami, których goście mogą próbować (ulubiona nalewka pani Agaty – mirabelkowa, z owoców zbieranych w okolicy). Na zapleczu kuchni mieści się spiżarnia pełna domowych przetworów wykorzystywanych w Tabunie. Czego tam nie ma! Powidła, konfitury, marynowane dynie, słodkie gruszki w octowej zalewie (podawane np. do pierogów z gęsiną) to tylko wycinek pyszności, które widziałam na własne oczy.

Kaszubskie tradycje rodzinne szefa kuchni Restauracji Tabun Otomin

Szef kuchni w Restauracji Tabun w Otominie

Karta zmienia się cztery razy w roku, w menu jest również codzienna wkładka obiadowa. Za sterami kuchni Tabunu w Otominie od sześciu lat stoi Mariusz Szymichowski, szef kuchni z 30-letnim doświadczeniem. Wychowany na Kaszubach, do menu wplata tradycyjne smaki z kuchni swej mamy i babci.

Możemy więc spróbować pachnącej majerankiem i czosnkiem gęsiej okrasy, kaszubskiego specjału albo gulaszu z gęsich pipków (żołądków), rozpływających się w ustach, najlepszych, jakich dotychczas próbowałam. Bardzo podoba mi się fakt, że szef dusi je z dodatkiem zapomnianej, niedocenianej dziś brukwi, która wraz z dynią i marchewką nadaje całości delikatną słodycz. Równie delikatne i miękkie są policzki wołowe, podawane z sosem chrzanowym i domowymi kopytkami.

Na mięsożerców czeka też kotlet schabowy z kością czy zrazy z dzika z suszonymi owocami i czerwonym winem. Wielbiciele ryb mogą z kolei skosztować np. filetu z pstrąga zapiekanego w śmietanie z białym winem i brukselką. Restauracja Tabun w Otominie dba też o wegetarian, oferując ciekawe i nowoczesne potrawy bezmięsne, obecnie w karcie jest pieczeń pietruszkową z aromatycznym sosem na bazie porto, pomidorów i grzybów.

Ja kosztuję jeszcze słynnego śledzia w delikatnej octowej zalewie, podawanego z kromką sprężystego razowca oraz sałatki z pieczonego buraka z soczewicą i domowym kozim serem, który ma delikatny smak i jest mięciutki jak chmurka.

Rzemieślniczy Cydr w Restauracji Tabun w Otominie

Z restauracji Tabun w Otominie warto wyjść z butelką cydru domowej produkcji. Cydr Tabun, bo o nim mowa, to dzieło męża pani Agaty, Michała Ponikowskiego. Jego produkcją zajmuje się od kilku miesięcy. Początkowo hobbistycznie, z czasem na większą skalę. Cydr powstaje ze starych odmian jabłek, które nadają mu słodycz i wyrazistość. Jest wytrawny i wspaniale orzeźwia. Można go wypić na miejscu, ale i kupić butelkę na wynos. Pani Agata i pan Michał zdradzili, że w przyszłości planują menu degustacyjne z cydrem w roli głównej – zapowiada się pysznie!

Cydr w Restauracji Tabun w Otominie

Jeśli zastanawiasz się, jakie miejsce warto odwiedzić w regionie pomorskim, gdzie zjeść najlepsze kaszubskie przysmaki i skąd czerpać życiodajną energię, odwiedź Tabun Otomin. Tylko tu znajdziesz dziewiczą przyrodę i stadninę koni na wyciągnięcie ręki, rewelacyjne ścieżki piesze, konne i rowerowe w okolicy Gdańska. Las, w którym można się zatracić i echa wzruszającej legendy. Brzmi zachęcająco, prawda?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Rekomendowane doświadczenia

  • Makowa Koza logo