Facebook Instagram Spotify

100cznia i sąsiadujące z nią Ulica Elektryków to niezwykła przestrzeń na terenie Gdańska. Na postoczniowych terenach znajdziecie street foodowe knajpki, bary, sceny koncertowe, sklepiki, galerię street artu, mnóstwo przestrzeni do odpoczynku i szeroką ofertę kulturalno-rozrywkową.

100cznia i Ulica Elektryków to silna konkurencja dla trójmiejskich plaż. Industrialny klimat tych miejsc tworzy niepowtarzalną atmosferę, a oferta kulinarna przebija tę stricte nadmorską, zarówno pod względem cen, jak i różnorodności smaków. Co więcej, na 100czni jest nawet plaża, więc jeśli zastanawialiście się, czy odwiedzić to miejsce, to chyba już wszystko jasne?

Zanim zagłębimy się w smaki 100czni i Ulicy Elektryków, wybierzmy miejsce, w którym będziemy odpoczywać. Te postoczniowe tereny kryją mnóstwo świetnych miejscówek, od wspomnianej wyżej plaży, przez strefę chill-outu z hamakami w roli głównej, po stoliki ustawione na kontenerach (to przyjemne punkty obserwacyjne). Na maluchów czeka plac zabaw, na miłośników zieleni – miejski ogród albo stoliki w porośniętym bluszczem kontenerze, na fanów industrialnego designu – wspaniała postoczniowa hala na Elektryków. Każdy zakątek jest malowniczy i niepowtarzalny, a nad całością górują trójmiejskie klejnoty, stare żurawie stoczniowe. Duża przestrzeń sprawia również, że nie czuć tu tłumu i każdy znajdzie dla siebie przyjemny zakątek bez efektu przytłoczenia ludźmi (o co nietrudno spacerując głównymi  szlakami Trójmiasta).

To, co warto podkreślić to fakt, że 100cznia i Ulica Elektryków to miejsca egalitarne. Odnajdą się tu zarówno rodziny z dziećmi, nastolatkowie, starsi, młodsi, ludzie z pieskami i bez nich, imprezowicze, miłośnicy obiadów, fani drzemek w hamaku czy wielbiciele elektronicznych brzmień. W godzinach popołudniowych można tu spotkać więcej rodzin, a z nadejściem wieczoru klimat z piknikowego przechodzi w  imprezowy.

Ale przejdźmy do spraw najważniejszych – jedzenia! Każdy szanujący się foodie podczas wizyty w Gdańsku musi zarezerwować sobie czas na kulinarny spacer po 100czni i Ulicy Elektryków. To też super miejscówka dla tych, którzy w trybie ekspresowym chcą posmakować Trójmiasta, bo sporo kultowych miejsc z kulinarnej mapy Trójmiasta ma tu swoje małe kontenerowe lub food truckowe „filie”.

Ważne, by odpowiednio się do tego przygotować i przybyć z pustym brzuchem. Zaczynamy po kaszubsku, od deseru. Tuż przy 100czniowej plaży znajduje się słodki kontener Fu.king Donut, młodszy brat wrzeszczańskiej kawiarni Fukafe. Dostaniecie tu wegańskie donaty w dziesiątkach smaków i kolorów. Bogactwo smaków jest imponujące, od truskawkowych, przez wiśniowe, agrestowe i klasyki takie jak solony karmel (jeden z ulubieńców gości), po szalone wcielenia o smaku gumy balonowej. Wszystkie donuty są wegańskie, a ich dopracowana receptura sprawia, że  ciasto jest delikatne i lekkie jak chmurka, zaś porządna porcja lukru i kremu stanowi mocne uderzenie słodyczy. Dlatego polecamy konsumować je w towarzystwie kawy. Nam się poszczęściło i oprócz różowego przystojniaka o smaku truskawki i gumy balonowej, spróbowaliśmy wspaniałych jagodzianek  z rozkosznymi grudkami kruszonki.

Ruszamy dalej! Uzbrojeni w napój z baru, ruszamy do food trucka Soul Food, w którym czekają na nas włoskie panini, czyli coś w rodzaju grillowanej kanapki z fajnym wnętrzem. Wybieramy wersję „Na bogato” – z salami picante, suszonymi pomidorami, cheddarem, cebulą i aioli truflowym oraz „Trochę PRL” z mortadelą włoską, mozarellą, cheddarem, kalarepą i aioli cebulowym. Do tego jeszcze skuszeni „Frytami na wypasie”, czyli z hojną pierzynką z sera bursztyn, jalapeno, aioli, pietruszki i czerwonej cebuli, zamawiamy też ich porcję. Zasiadamy na leżaku i w miłych okolicznościach przyrody zajadamy przysmaki z Soul Trucka. Panini z salami picante wygrywa, jest przepyszne!

Na 100czni znajduje się kilkanaście punktów kulinarnych, od pizzy, przez kuchnię grecką, indyjską, włoską czy meksykańską, po bliskowschodnie smaki. Wybór przyprawia o zawrót głowy, dlatego na jednej wizycie w 100czni trudno skończyć. W Mecyjach spróbujecie świetnych wytrawnych gofrów (polecamy „Kozę”: gofry z kozim serem, grillowaną cukinią, bakłażanem i konfiturą z cebuli), w Hummuslandzie zjecie bliskowschodnie klasyki (polecamy sabich, czyli pitę z grillowanym bakłażanem, jajkiem na twardo, sosem tahini i sałatką izraelską), a mięsożercy poczują spełnienie w Panie Baleronie, gdzie można spróbować porządnej porcji mięsa (szarpaniny lub wołowiny Rib Eye Steak) zapakowanej w pszenną bułkę i uzbrojonej w pyszne dodatki.

Dobrze, to może teraz spacerek na sąsiadującą ze 100cznią Ulicę Elektryków i związane z nią koncepty? W imponującej przestrzeni dawnej stoczniowej hali, W4 Food Squat, znajduje się kilkanaście punktów kulinarnych. Nie/mięsny, Łąka Bar czy Carmnik to znane trójmiejskie miejscówki, które na tutaj mają swoje food trucki. Koniecznie spróbujcie więc carmnikowego burgera z miękką, maślaną bułką, wspaniałych falafeli z Nie/mięsnego czy szalonych frytek z Łąbusa. Na miłośników azjatyckich smaków czeka ALGA Street FoodOgniem i Piecem zadowoli fanów dobrej pizzy, a Panczo zadba o meksykańskie klimaty.

Na parterze znajduje się też Moja Wina, niezwykła miejscówka z naturalnymi, ekologicznymi, biodynamicznymi winami. W tym roku swe podwoje otworzyło również drugie piętro W4, gdzie odbywają się tematyczne kulinarne pop-upy. Znajduje się tu Tequila Bar, piękna miejscówka z hamakami i dobrymi drinkami.

Postoczniowe tereny to raj kulinarny i muzyczny. Mnogość wydarzeń towarzyszących takich jak bazary vintage, zajęcia jogi czy warsztaty ogrodnicze, kulinarne sprawiają, że mamy tylko jedną wskazówkę: śledźcie social media 100cznia, Ulicy Elektryków, W4 Food Squat, a będziecie ze wszystkim na bieżąco. Również z godzinami otwarcia tych miejsc, bo te się różnią. No i śpieszcie się z wizytą, bo jesienią stocznia zamyka swe podwoje. Na szczęście przed nami jeszcze sporo słonecznych dni idealnych na kulinarne wycieczki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Rekomendowane doświadczenia

  • Makowa Koza logo