Facebook Instagram Spotify

To jedyny taki browar w Polsce. Działa jak spółdzielnia socjalna, czyli not-for-profit i zatrudnia osoby niepełnosprawne intelektualnie, dając im szansę na godne życie. Kupując jedno z uwarzonych tutaj piw otrzymujemy więc nie tylko dobry smak, ale przede wszystkim – wspieramy piękną ideę i pomagamy innym.

Degustacja piwa w Browar Spółdzielczy

Nadmorski Browar Spółdzielczy, więc i piwa nadmorskie

Browar Spółdzielczy, o którym mowa znajduje się w Pucku, czyli malowniczej kaszubskiej miejscowości w województwie pomorskim. Warto ją odwiedzić chociażby ze względu na bliskość morza i urokliwy ryneczek. Budynek browaru jest oddalony od miasta o 25 minut spaceru albo 5 minut jazdy samochodem. Jego kolorowa ściana graffiti przyciąga wzrok, więc trudno go przeoczyć. Widnieje na niej napis „Tuse warzy więcej”, co jest połączeniem pseudonimu artysty-grafika oraz maksymy, przyświecającej szczytnej idei browaru. Ale o tym później…

Jak na nadmorski browar przystało, uwarzone piwa mają swój morski klimat. Nazwy czterech szlagierów inspirowane są węzłami żeglarskimi. W ten oto sposób powstały piwa: Refowe, Cumowe, Dwa Półsztyki oraz Ratownicze. Ale w Browarze Spółdzielczym warzą się również inne piwa – łącznie aż 72 gatunki. Prawdziwą perełką są piwa wymrażane, ozdobione piękną, haftowana etykietą. To produkty premium, które wyprzedają się w oka mgnieniu. Proces ich produkcji jest dość skomplikowany, z 1000 litrów zostaje zaledwie 400, ale Browar Spółdzielczy dopracował tę technikę do perfekcji, dzięki czemu cieszy się uznaniem nie tylko na rynku polskim, ale również międzynarodowym.

Piwo, które warzy więcej

Browar Spółdzielczy w Pucku jest wyjątkowy. I nie chodzi jedynie o piwa, które smakowo bronią się same, ale o filozofie, której nie spotkacie w żadnym innym browarze w Polsce. Browar Spółdzielczy, jak sama nazwa wskazuje – jest spółdzielnią. Jego działania nie są nastawione na zysk, a właściciele wspierają osoby zagrożone wykluczeniem. Na 30 zatrudnionych w browarze osób, 25 to osoby niepełnosprawne intelektualnie.

– To bardzo dobrzy pracownicy, zwłaszcza gdy ich praca ma pewien poziom powtarzalności. Trzeba skupić się na ich mocnych stronach. Niektórzy mają np. zdolności techniczne, inni są niczym „złota rączka”, a pozostali lepiej czują się w pracach wymagających siły. Nie chciałabym pracować z inną grupą, bo jej poziom lojalności i stabilności do miejsca pracy jest przeogromny. Jeżeli czują się dobrze i bezpiecznie, możemy mieć dobrych pracowników na lata – mówi Agnieszka Dejna, właścicielka Browaru Spółdzielczego w Pucku.

Prowadzenie browaru to ciężka praca fizyczna. Samo warzenie piwa trwa od 9 do 24 godzin. Najtrudniej i najdłużej jest przy piwach ciemnych. Ręczne etykietowanie na tzw. karuzeli to cały dzień żmudnej pracy. Browar nie dysponuje najnowocześniejszym sprzętem, więc to, co u innych trwałoby 2 godziny, w Pucku zajmuje niekiedy aż dwa dni. Miesięczna wydajność browaru wynosi 14 tys. litrów piwa, co przekłada się na 28 tys. butelek.

5 lat minęło, idea idzie dalej w świat

Browar Spółdzielczy w Pucku istnieje od 5 lat. W tym czasie zdążył zyskać wielu zwolenników nie tylko w województwie pomorskim oraz Polsce, ale również w całej Europie. Pod skrzydłami Browaru powstał Pub Spółdzielczy w Gdańsku (na terenie Garnizonu Kultury, Aleja Grunwaldzka 190), gdzie można napić się uwarzonego w Pucku piwa, a także bistro w Urzędzie Miasta Gdańska, gdzie możemy smacznie zjeść. We wszystkich placówkach zatrudnione są osoby niepełnosprawne intelektualnie. Idea przyjęła się tak bardzo, że spółdzielnie socjalne w 8 polskich województwach powoli otwierają puby oparte na tym modelu. To jednak nie wszystko.

– Staramy się dawać naszym chłopakom nie tylko pracę, ale i rozwój. Dlatego, razem ze specjalistami i instruktorami nurkowania rozpisaliśmy projekt „Pojąć Głębię”, którego celem jest rehabilitacja osób niepełnosprawnych przez nurkowanie – dodaje Agnieszka Dejna.

Napisać, że w tym miejscu warzy się tylko dobre piwo, to jakby nie napisać nic. Bo warzy się znacznie więcej – pomocna dłoń i dobra historia.

– Praca daje nam ogromną radość i wciąż nas fascynuje. Mam poczucie, że robimy coś dobrego nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla innych. Właściwie to mogłabym zastąpić słowo „praca” na określenie „styl życia” – podsumowuje Agnieszka Dejna.

Browar Spółdzielczy można odwiedzić osobiście (Puck, ul. Helska 4). W środku znajduje się piwny sklepik, więc można zaopatrzyć się w ulubione butelki. Przy odrobinie szczęścia, jeżeli trafimy na jednego z właścicieli, możemy zobaczyć, jak browar funkcjonuje od wewnątrz. Browar Spółdzielczy Puck jest otwarty codziennie od 8:00 do 15:00, a w soboty i niedziele w sezonie letnim od 10:00-18:00.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Rekomendowane doświadczenia

  • Makowa Koza logo