Facebook Instagram Spotify

Kolacja w ciemności to przygoda dla naszych zmysłów, pełna emocji towarzyszących rozpoznawaniu smaków. Nietypowe podejście nie tylko do jedzenia, ale przede wszystkim do doświadczania.

Kolacje w ciemności cieszą się ogromną popularnością. Nic w tym dziwnego, bo takie doświadczenie to prawdziwa przygoda, mieszanka silnych emocji, połączona z prawdziwą przyjemnością samego jedzenia. Gdy wyłączamy jeden ze zmysłów – w tym przypadku wzrok – inne zmysły wyostrzają się. W całkowitej ciemności możemy poznać złożoność smaków, których w pełnym oświetleniu nie moglibyśmy doświadczyć.

Dine in the dark – czym nas zaskoczy?

Kolacja w całkowitej ciemności to doświadczenie, które rozpoczyna się spotkaniem uczestników w delikatnie oświetlonej sali. Ten czas możecie wykorzystać na oswojenie się z sytuacją oraz na przyjrzenie się współtowarzyszom, którzy już za chwilę będą dzielić z wami jedyną w swoim rodzaju kulinarną przygodę. Już za chwilę stracicie ich z oczu. I chociaż będą blisko was, usłyszycie jedynie ich ciche, stłumione głosy zachwytów.

Gościom towarzyszy ciekawość, ale również pewne napięcie w związku z tym co za chwilę wydarzy się w sali obok. To co czeka na was w środku pozostaje tajemnicą. Zarówno sala, jak i serwowane potrawy do samego końca trzymane są w sekrecie. Po chwili przyjdą po was opiekunowie uzbrojeni w specjalne okulary z termowizją. Wejdziecie do sali trzymając się za ramiona, aby nie zgubić drogi. Prawdziwa przygoda dopiero się zaczyna.

Kolacja w ciemności – smak pierwszej zjedzonej krewetki

Jedzenie potraw, które dobrze znacie, ale bez zmysłu wzroku zmienia wszystko. Gdy na waszym stole wyląduje obłędnie pachnąca potrawa, której szczegóły pozostają zagadką – będą wam towarzyszyć silne emocje. Wygląd potrawy musicie sobie wyobrazić, za pomocą węchu, słuchu i dotyku – jak w dziecięcej zabawie. Najprawdopodobniej wasze pierwsze odczucia będą błędne, być może do końca będziecie przekonani, że jecie coś zupełnie innego.

Bo chociaż serwowane potrawy jedliście już tysiące razy, gwarantujemy wam, że nie poznaliście takiej złożoności smaków. W ciemności, tradycyjne potrawy przestają smakować jak w naszej pamięci. I chociaż nie macie wpływu na to, co wam zaserwują, bo menu do końca pozostaje prawdziwą zagadką, możecie wybrać wersję kartę – mięsną, rybną lub wegetariańską. Dzięki temu będziecie czuli się bezpiecznie, że nie podadzą wam czegoś, czego nie lubicie.

Przygoda rozpocznie się odnalezieniem sztućców, co w ciemności wcale nie jest takie proste, a następnie – napełniania szklanek wodą lub winem. Każdy dźwięk będziecie odczuwali intensywniej. Ciemność otwiera nowy wymiar słuchu i smaku. Brzmi zachęcająco?

Kolacja w ciemności – gdzie się odbywa?

Idea takich spotkań polega na tym, że miejsce musi być dla nas prawdziwą zagadką. Dlatego formuła kolacji w ciemności odbywa się w różnych przestrzeniach w całej Polsce. Na Pomorzu, dawniej odbywała w gdańskiej restauracji „El Paso”, a dzisiaj można doświadczyć tego magicznego wydarzenia w restauracji „Piwnica Rajców„.

Piwnica Rajców zlokalizowana w samym sercu Gdańska w podziemiach Dworu Artusa sprzyja formule „Dane in the dark” ze względu na swoją historię i tajemniczy charakter.

Inne doświadczenia w ciemności – muzyka i degustacja alkoholi

Kolacja to nie jedyna atrakcja, której możecie doświadczać w ciemności. Formuła „Dine in the dark” stała się początkiem ciekawego trendu, w którym wyciszamy jedne zmysły, aby inne wyostrzyć. My polecamy koncerty w ciemności, które odbywają się w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej.

To niezwykły projekt muzyczny, w którym polegamy wyłącznie na zmyśle słuchu. Prawdziwa poezja dźwięków, sztuka improwizacji artystycznej autorstwa ARTura Moona – utalentowanego artysty młodej generacji.

Okazjonalnie na Pomorzu organizowane są również degustacje alkoholi w ciemności – wina, piwa oraz whisky. Trunki serwowane są w towarzystwie pasujących do nich przekąsek, aby za pomocą pairingu wydobyć pełen bukiet smaków.

Jeżeli wciąż zastanawiasz się czy warto wziąć udział w kolacji w ciemności lub w innej przygodzie o podobnej formule – potwierdzamy, że warto. To świetny pomysł na romantyczną kolację we dwoje, ale również na wesoły wieczór w towarzystwie przyjaciół.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Rekomendowane doświadczenia

  • Makowa Koza logo