Facebook Instagram Spotify

Kwiaty i płatki jadalne, kiełki, zioła, warzywa, sałaty i listki dekoracyjne… W ogrodzie Zofii Lawendy znajdziemy całe bogactwo naturalnych plonów. Kilka lat temu pani Zofia Zienkiewicz, nazywana przez swoich klientów pieszczotliwie Zofią Lawendą, wpadła na pomysł, by wypełnić niszę na rynku. Zajęła się uprawą jadalnych kwiatów, ziół i sałat. Dziś w Ogrodnictwie Lawenda zaopatrują się najlepsi szefowie kuchni, którzy nie wyobrażają sobie serwowania swoich dań bez malowniczych, kwietnych dodatków na talerzach.

– Zawsze kochałam przyrodę. Praca w ogrodzie, wśród roślin była dla mnie tajemnicą. To z kolei była motywacja do tego, by odkryć coś nowego i ciekawego. Zasadzamy nasiona, coś kwitnie, pnie się do góry. Potem możemy coś wymyślić, szukać, pokazywać innym jak bogata i ciekawa jest nasza przyroda. Nie tylko chodzi o to, że rośliny wyglądają pięknie i mogą zdobić. Jeśli połączymy je z kulinariami, powstają smaczne potrawy, które zachwycają podniebienia. Stąd też pomysł na uprawę kwiatów jadalnych, ziół i sałat. To one tworzą jadalne dekoracje – opowiada Zofia Zienkiewicz, właścicielka Ogrodnictwa Lawenda.

Ogrodnictwo Lawenda to przede wszystkim właśnie jadalne kwiaty. W ofercie znajdziemy między innymi takie gatunki jak nasturcja, begonia, aksamitka, dalia, nagietek  czy oczywiście lawenda. A to zaledwie ułamek tego, co oferuje Ogrodnictwo Lawenda. Pani Zofia uprawia także zioła, czyli na przykład rozmaryn, wielokolorową szałwię, liście laurowe, cytrynową werbenę, estragon czy melisę. Nie brakuje również sałat od masłowej przez rukolę po sałatę lolo i rzymską. Listki amarantusa, pelargonii czy koniczyny na talerzach wyglądają wprost obłędnie.

Taki jest też cel Zofii Zienkiewicz – upiększać talerze i stoły. Ale jak zauważa miłośniczka przyrody, jest też coś więcej…

– Mój ogród to nie tylko uprawa. To także miejsce, gdzie można odpocząć. Z okna domu widzę kolory, najróżniejsze barwy. Goście, którzy mnie odwiedzają mówią, że człowiek czuje się tutaj po prostu wspaniale. Jednocześnie jest to też pomysł na życie i pracę. Czego chcieć więcej? – pyta uśmiechając się Zofia Zienkiewicz.

Ogrodnictwo Lawenda to ponad 100 hektarów, gdzie w spokoju i w przyjaźni z ekologią rosną uprawiane gatunki. Ponieważ nie wszystkie z nich da się zasadzić na zagospodarowanym terenie, firma współpracuje również z małymi gospodarstwami, które dostarczają określone gatunki roślin.

Jak mówi Zofia Zienkiewicz: – Zawsze wierzyliśmy w to co robimy. Dzięki ciężkiej pracy, ciągłemu rozwojowi, udoskonalaniu naszych metod pracy i powiększaniu asortymentu możemy być i dawać to, co mamy najlepsze. W naszej ofercie znajduje się ponad 200 różnych produktów.

Co ciekawe, by odwiedzić Ogrodnictwo Lawenda wcale nie trzeba wyjeżdżać daleko. Ogród Zofii Lawendy znajduje się bowiem w Gdańsku, na nieco oddalonych od centrum terenach, gdzie rośliny w spokoju pną się ku słońcu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Rekomendowane doświadczenia